Orlik krzykliwy
Wszelkie prawa do tej fotografii są własnością jej autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie jej w jakiejkolwiek formie jest zabronione. USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych
|
« Wstecz - Dalej » |
|
Wysłał: anna187 (113) @ 2011-10-31, 18:03 |
No Halinko, pozamiatałaś. Czy zdjęcie robione z budy u naszego mistrza ? Serdeczne pozdrowienia. Ania
|
Wysłał: Marek Paluch (4726) @ 2011-10-31, 18:50 |
No chyba u Zbycha :)
gatun i atlas do pozazdroszczenia
|
Wysłał: Łukasz Ziewacz (125) @ 2011-10-31, 19:27 |
szkoda ze nie gatunek rozpracowany przez samą autorke zdjecia, wtedy czuc satysfakcje i cała "zabawe" :)
|
Wysłał: Marek Paluch (4726) @ 2011-10-31, 20:04 |
Łukaszu masz racje ale :)
nie zawsze sie da tak jak piszesz
|
Wysłał: Adam Mańka (356) @ 2011-10-31, 20:22 |
Łukasz nie koniecznie, nie każdy ma możliwości rozpracowania gatunku, którego nie ma się na swoim terenie.
|
Wysłał: Łukasz Ziewacz (125) @ 2011-10-31, 22:42 |
Ja rozumiem co chcecie powiedziec :) Sam bylem w takiej sytuacji, jednak czy nie lepiej focic i sie uczyc to co sie ma ? bo fofic kazdy gatunek po kolei u kogos to zaden wyczyn. tylko siedziec badz lezec ze szklem...ot tyle :)
|
Wysłał: Łukasz Ziewacz (125) @ 2011-10-31, 22:43 |
z drugiej strony nie mam na mysli jakis "samych wyczynow" w koncu to ma byc hobby ktore daje duzo przyjemnosci i radosci z wynikow.. A po jakiej drodze sie idzie to juz wybiera fotografujący :)
pozdrawiam,
|
Wysłał: Marek Paluch (4726) @ 2011-10-31, 23:37 |
Lukaszu jak kazdy z nas i zapewne Ty kiedys zaczynales i sie uczyles i bedziesz uczyl jak kazdy z nas
Hania miala ta mozliwosc uczyc sie u Zbyszka i tam te gatunki sfotografowala zapewne
dodam jeszcze ze trafila w dobre rece Ja sam bylem kiedys u Zbyszka nie sfocilem tego gatunku bo nie pora byla na niego ale nauczylem sie czego innego :)
» Ostatnio zmieniony przez Marek Paluch 2011-10-31, 23:48, w całości zmieniany 4 razy
|
Wysłał: tomek61 (207) @ 2011-11-01, 17:30 |
Ja także korzystałem z gościnności Zbyszka i jego czatowni.Sfociłem także orlika krzykliwego i jastrzębia , z resztą razem z Haliną
Niestety na swoim terenie nie mam możliwości postawienia własnej czatowni jak i regularnego karmienia.
Super że jest możliwość skorzystania z czatowni kolegi ale czy wymarzony model się pokaże i jaka fotę uda się zrobić to już w zasadzie kwestia szczęścia i umiejętności
Pozdrawiam i polecam zdjęcie.
|
Wysłał: Halina Kubiak (1624) @ 2011-11-01, 18:00 |
Odpowiedz na wpis Łukasza, choć Marek już mnie częściowo wyręczył.
Tak jak Marek pisze, moim nauczycielem był Zbyszek, bo do dzisiaj pewnie bym straszyła ptaki. Nauczyłam się dużo i to nie tylko dotyczy fotografowania, ale radzenia sobie w terenie.
Drapieżniki to dla mnie jeszcze zbyt trudny temat, tym bardziej, że okolice mojej miejscowości są bardzo ubogie w ten gatunek, a budujące się dróg im nie sprzyjają.
Łukaszu, żeby było wszystko jasne, drapieżniki robię u Zbyszka, jak wiesz, nie tylko ja tam bywam. Pozostałe gatunki, co do jednego robię na własnym terenie z czatowni zrobionych własnoręcznie i to nie z jednej, bo mam ich obecnie aż pięć, jedna nawet na lotnisku aeroklubu poznańskiego w Kobylnicy.:)
|
Wysłał: Marcin Stefańczyk (1486) @ 2011-11-01, 22:31 |
pol, miod gatun
|
Sortuj:
|