Fajny pomysł z tym wątkiem, bo można wstawiać zdjęcia spod karmnika ...
Tylko, ja nie wiem czy Karol, mając nadzieję na dowiedzenie się czegoś nowego o dokarmianiu, liczył się z wiedzą osób karmiących ptaki na balkonie w bloku? Bo to wymaga sprytu (jak nie dopuścić gołębi do karmnika i karmy), sporego nakładu pracy (zabezpieczenie balkonu przed super upaćkaniem, sprzątanie co jakiś czas, przynoszenie tektury itp. "straszne" działania) i duuuużo samozaparcia oraz odwagi (niechętni, często wkurzeni SĄSIEDZI ). Administracja Spółdzielni też - bo wydali regulamin zakazujący karmienia na balkonach ...
A bidaki wróble, mazurki, sikory, a w końcówce zimy również czyże, dzwońce, kawki, szpaki, czasami wrona są głodne i rozpaczliwie poszukują smacznych ziarenek słonecznika. Z innego typu karmy musiałam zrezygnować, bo zostaje na ziemi pod balkonem i zaśmieca ogródek ...
_________________ Szanujmy ptaki żyjące w naszym mieście. Bez ptaków środowisko miejskie będzie szare i nieprzyjazne ...
no tak sprzet jest to z resztek materialu mozna zawsze cos wystrugac
rozumiem ze ten otworek to na sypanie jedzenia ?
ja chce zrobic z 2 budki na podworko ale nie mam natchnienia
zawsze zostaje troszke :) tyle ze mozna by bylo z 50 zrobic :):) dlugo czekalem az sie trafl pleksi. a co do natchnienia to tego chyba nigdy nie ma, chyba ze sie nudnosci trafia ,,,
A nie boisz się, że ptaki będą uderzać w to? Zabezpieczasz to jakoś? Bo widziałem kiedyś podobną konstrukcję i właściciel wykończył kilka ptaków w ten sposób.
_________________ Jest 10 rodzajów ludzi, ci co rozumieją arytmetykę binarną i ci co jej nie rozumieją.
Widziałam takie karmniki w sprzedaży. Wsypujesz karmę do środka, plexi chroni ją przed deszczem i śniegiem. Ptaszki siadają na brzegach i dziobią. Dotąd o'key. W pewnym momencie, karma się kończy - leży płasko na podłodze karmnika, ale do ptaszków już nie dochodzi. Widzą, że jest a .. nie ma :( Gdyby plexi było zamontowane w literę V, to rozsypywałoby się po podłodze karmnika do ostatniego ziarenka. Czy dobrze kombinuję?
Oczywiście, przestrzeni do dziobania ptaki miałyby więcej, a tym samym - więcej miejsca do robienia kupek i zanieczyszczania karmy. To fakt.
I tak źle, i tak niedobrze ...
Na marginesie dodam, że czy taki karmnik jak proponuje (buduje) Patryk, czy taki jak ja sobie wyobraziłam, nie chroni przed odwiedzinami gołębi. U mnie gołębie są już tak mądre, elastyczne i pomysłowe, że potrafią wisieć i stać na wszystkim, w czym próbuję podawać ziarno wróblakom. Wyjadają wszystko a kupki - wiadomo, jak gołębie brudzą, fe
_________________ Szanujmy ptaki żyjące w naszym mieście. Bez ptaków środowisko miejskie będzie szare i nieprzyjazne ...
No to już jestem spokojny
Haniu, z gołębiami to jest masakra. Też mam karmnik na balkonie i powiem szczerze, że kreatywność tych ptaków jest imponująca. Mam jednego takiego "geniusza", który zrobi wszystko żeby obejść wszelkie zabezpieczenia. Już nauczył się nawet techniki kolibra Właśnie konstruuję inteligentny system rozpoznawania ptaków przy karmniku i jeśli rozpozna gołębia będzie wydawał odstraszający odgłos
_________________ Jest 10 rodzajów ludzi, ci co rozumieją arytmetykę binarną i ci co jej nie rozumieją.
Ja już też dokarmiam ale ruchu nie ma za dużego.Ptaków sporo wokół.Dzisiaj przyleciały dzwońce,bogatki,modraszki-tych przewaga,jery,kręcił się dzięcioł średni.Wokoł dużo szczygłów,kosów,czyży,trznadli,potrzeszczy.
Drugą budę na drapole zrobiłam w innym miejscu niż w zeszłym sezonie ale cisza jak makiem zasiał nawet bażantów brak:(dz.czarny trochę się pokręcił,pokazały się 2 kruki i tyle.Wracam na stare śmieci-szkoda było mojej roboty i odcisków na rękach bo wszystko trza od początku robić:(Ale tu mimo złej perspektywy jest duża szansa na myszołowy,sroki i sójki.No i bliżej w razie dużego śniegu to tam się nie doczłapie.
No to już jestem spokojny
Haniu, z gołębiami to jest masakra. Też mam karmnik na balkonie i powiem szczerze, że kreatywność tych ptaków jest imponująca. Mam jednego takiego "geniusza", który zrobi wszystko żeby obejść wszelkie zabezpieczenia. Już nauczył się nawet techniki kolibra Właśnie konstruuję inteligentny system rozpoznawania ptaków przy karmniku i jeśli rozpozna gołębia będzie wydawał odstraszający odgłos
Napisałam dużo, ale zawiesił się komputer (zgroza!, bo to niezawodny Mac :((()
Poważnie, Kamilu będziesz robił dźwiękowe odstraszanie? To zdolny jesteś )
Szczęka mi opadła, jak przeczytałam, jakie ptaki przylatują do Moni. Mój karmnik na balkonie w bloku w mieście - wielu gatunków nie będzie. I fotografowania tez nie, bowiem otoczona jestem paskudnymi domami. Ale najważniejsze dokarmianie maluchów )
Pozdrawiam cieplutko wszystkich
_________________ Szanujmy ptaki żyjące w naszym mieście. Bez ptaków środowisko miejskie będzie szare i nieprzyjazne ...
z gołębiami to jest masakra. Też mam karmnik na balkonie i powiem szczerze, że kreatywność tych ptaków jest imponująca. Mam jednego takiego "geniusza", który zrobi wszystko żeby obejść wszelkie zabezpieczenia. Już nauczył się nawet techniki kolibra
Mam karmik z tylu w ogrodzie i widze przez szybe z salonu, jak golebie, czy to grzywacz, czy sierpowka potrafia cale kwadranse ganiac sie w kolko i przeganiac z terenu karmika. Zabezpieczylem przed nimi wejscie do srodka do karmika drutem, bo wyjadaly zawartosc karmy w 5min. Ale one sa tak kreatywne, ze potrafia jak koty przeslizgiwac sie miedzy drutami i tak wchodza do srodka karmika. Loty kolibrow doswiadczam tez i robia to przede wszystkim sierpowki. Fajny widok.
Haniu ptaków jest o dużo mniej niż w zeszłym sezonie:(Myszaków brak,sroki gdzieś tam przelecą,sójki też jakieś płochliwe-w zeszłym sezonie tak nie było ptaki siadały na rękę-nie wiem co się stało.....Jeden dzień wąwóz aż kipi od pataków dwa dni pózniej cisza jak makiem zasiał.do tego jakiś debil bude mi przewrócił do góry nogami:pif: przeniosłam kawałek dalej z gorszym światłem ale może już nie znajdzie.Na dole mam szałas i nawet ksawerego przetrzymał hehe.Ale chyba tylko bażanty tam podejdą.Czemu fajne miejscówki są tak daleko ode mnie rowerem nie chciało by mi się śmigać kilka kilometrów.W przyszłym sezonie zostaje tylko przy dokarmianiu domowym jak będe w polsce bo roznie może być:)
Wielka radość! Jer i czarnogłówka - rarytasy!
Oby ptaszków jak najwięcej było zaraz po Świętach i w 2014 r.! - dla każdego coś miłego!
Monia, przyjdzie mróz, spadnie śnieg - ptaki się zlecą do jedzenia.
_________________ Szanujmy ptaki żyjące w naszym mieście. Bez ptaków środowisko miejskie będzie szare i nieprzyjazne ...
A nie boisz się, że ptaki będą uderzać w to? Zabezpieczasz to jakoś? Bo widziałem kiedyś podobną konstrukcję i właściciel wykończył kilka ptaków w ten sposób.
wtedy krogulec lub myszak bedzie mial padline
widzialem podobny karmik w parku narodowym i ptactwo dawalo sobie rade mysle ze i tu sobie poradza
Kolejne przenosiny budy(lepsze tło) w stare miejsce z zeszłego sezonu i ptaków dużo więcej-mimo,że odległość od poprzedniego miejsca jakieś 300m.Wczoraj jak przyszliśmy na miejsce dosypać papu to ptaki zleciały się wokoło jakby wiedziały,że to przyszło jedzenie hehe.Też pojawiła się para jerów,czarnogłowki są też 2 jak w zeszłym sezonie,dzwońców sporo to mam zajęcie czytać obrączki metalowe:),modraszki,bogatki,mazurek,bażanty,sójki-reszta ptaków się kręci ale nie zagląda.Jak siedziałam 7 godz. to przeszło spore stadko saren(mam dla nich lizawke)a w nocy były chyba dziki bo wszystko było zryte czyli miejsce gdzie wysypane były żołedzie i jabłka,a kukurydza i osypka zniknęły aż było wylizane do czysta
W domowym jak zwykle stado ok 60 sierpówek,dzwońce,bogatki,2 modraszki,ok 80 mazurków i wrobli,był też siniak i sosnówka przylatuje na sadło.
Ale fajnie, tyle ptaków u Moni
U nas już zima na całego, śnieg leży, karmnik balkonowy okupowany przez sikory, mazurki, dzwońca ... Jak przyjdzie mróz, pojawią się i inne. Jednak ja nie mam warunków do robienia zdjęć, za mała przestrzeń ...
_________________ Szanujmy ptaki żyjące w naszym mieście. Bez ptaków środowisko miejskie będzie szare i nieprzyjazne ...
Przy takiej pogodzie lipa z ptakami,oczywiście zjadają słonecznik ale przylatują pojedyńcze ptaki:(Za to mogę prawie co drugi dzień(no może rzadziej) oglądać łosia w całej okazałości:)Tyle,że strasznie płochliwy i tylko jak dotąd jedna marna fotka:(Dzisiaj też był:)
W domowym karmniku średnio 100 sierpówek,tyle samo mazurków/wróbli i trochę dzwońców ale szału też nie ma.Także słonecznik chyba zostanie do przyszłego sezonu:)
Karol nie ma co nawet się chwalić fotą bo było strasznie pochmurną,leżał w lesie i robione kompaktem:)Mam zamiar się na niego zaczaić bo przychodzi dość często w rejon mojej budy.Dzisiaj wlazł odrazu w gęstwinę dzikiego bzu i tyle było z fotki:(a jakiś dziki jest.Ostatnio leżał na czystej pozycji ale zanim kompakt sie otworzył
tu masz linka do fotki http://przyropol.blogspot.com/2013/12/os.html
[ Dodano: 2014-01-21, 14:30 ]
Dzisiaj ptactwa mnóstwo zarówno w domowym jak i leśnym karmniku to znak,że zima idzie i do nas:)W leśnym urzędowały dziki i niezły basen wykopały.Kurde ja szpadlem nie umiałam wykopać dołu a one sobie bez problemu poradziły:)chyba im więcej techniki tym człowiek głupszy i słabszy
Ano właśnie - luty/WIOSNA - i jak tu karmić ptaki? U mnie na balkonie nadal jest ziarno dla wróblowych, ale nie staram się tak bardzo, a i one nie są tak zainteresowane. Teraz gonią się, flirtują, zaznaczają terytorium - śpiewy i ćwierkania wszędzie ...
Ktoś jeszcze jakąś zimę przewiduje?
_________________ Szanujmy ptaki żyjące w naszym mieście. Bez ptaków środowisko miejskie będzie szare i nieprzyjazne ...
U mnie też w leśnym puchy-ze 2 sikorki i trznadel się pokazały.Czas zwinąć budę ale będę chodzić dawać tak raz na tydzień.W domowym to mazurki sie wyniosły zostały tylko sierpówki i wróble ale przylatują 2 razy dziennie o stałej porze.Dzisiaj wyjątkowo zawitały 2 czyże i 2 sikorki-sprawdzały budki lęgowe i coś tam jeszcze przekąsiły:).Także słonecznik mi zostanie tak z 60kg jak nie wróci zima.ale to na przyszły sezon nie będe kupować bo tylko w domu będę(albo rodzice będą) karmić.
Także słonecznik mi zostanie tak z 60kg jak nie wróci zima.ale to na przyszły sezon nie będe kupować bo tylko w domu będę(albo rodzice będą) karmić.
Monia, ale przechowywać trzeba w bardzo zimnym miejscu. Inaczej - fruwające robale mogą się w ziarnie zalęgnąć ... Nie wiadomo, jakiej jest czystości, a poza tym różnego rodzaju molowate lubią takie podłoże i lęgną się :(
_________________ Szanujmy ptaki żyjące w naszym mieście. Bez ptaków środowisko miejskie będzie szare i nieprzyjazne ...
To dam do piwnicy tam w lato jest zimno:)A z tymi robalami to wiem bo zawsze zostaje mi pszenica to potem latają.W słoneczniku też miałam ale systematycznie wybierałam gąsienice i zmieniałam worki i przetrwało do kolejnej zimy:).Te co zostaną nie będą otwarte to może sobie odpuszczą włażenie do worka .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach