Wczoraj kurier dostarczył mi zamówione:
1. statyw Tripo GT-3228X8C
2. szbkozłączka KB - 14939 do DG-3
3. głowica gimbalowa DG-3
O ile jestem zadowolony z poz.1;2 to już z głowicy DG-3 nie tak bardzo.
Po zamontowaniu głowicy na statywie okazało się że regulacja położenia głowicy w osi poziomej jest perfekcyjna (ułożyskowana), natomiast regulacja obrotu ramiona kołyski (zd.nr 1) jest prawie niemożliwa - po poluzowaniu pokrętła blokady ruch (obrót) ramiona bardzo oporny.
Po poluzowaniu śrubki imbusowej a następnie po całkowitym jej wykręceniu (zd.nr 2) sytuacja taka sama.
Wobec takiej sytuacji postanowiłem zdemontować całkowicie ramię kołyski - oczom moim ukazał się przerażający widok.
Na wielowałku zamiast smaru coś co raczej klej nie smar przypominało a opiłek i to niedrobnych lecz grubych na oko 1-1/5mm cała garść.
Po dokładnym wyczyszczeniu i umyciu benzyną ekstrakcyjną spryskałem środkiem typu WD-40 ponieważ nie miałem odpowiedniego smaru, następnie zamontowałem ramię kołyski, ruch ramiona kołyski poprawił się znacznie, lecz w moim odczuciu powinno być jeszcze płynniej.
Jutro kupię odpowiedni smar i jeszcze raz umyję benzyną ekstrakcyjną i posmaruję smarem - powinna nastąpić poprawa, poza tym powinno się dotrzeć ponieważ pracuje to na zasadzie łożyska ślizgowego (wg mnie powinno być łożysko kulkowe lub rolkowe).
To na tyle uwag odnośnie DG-3, poza tym głowica jest ok.
Używana raczej, nie widać śladów używania, myślę że zmontowano z opiłkami po produkcyjnymi takimi jak np. toczenie (wystąpił efekt namagnesowania) poza tym niechlujność montażysty, a potem brak kontroli odbiorczej.
siwy49, ja mam ta głowice około 2-ch miesięcy pierwsze co zrobiłem to wyczyściłem środek głowicy ze smaru zwal jak chciał to coś bo po odebraniu przesyłki głowica była zimna jak diabli i nie do ruszenia kołyska użyłem smaru ze złotymi opiłkami i śmiga jak trzeba.
Witam, czym przesmarować głowice 501?? Chodziła dość opornie i ją rozebrałem. Wyczyściłem i nie mam pojęcia czym nasmarować. Próbowałem już dwóch smarów, ale "zrywa" się. Przy starcie ruchu obrotowego nie ma płynności. Oryginalny smar miał konsystencję roztopionej gumy, przez co od samego początku nie było szarpnięcia tylko płynny ruch lecz z dużym oporem za dużym do 300 f4. Marku czy ten smar GITZO ma właśnie taką konsystencję??
Tomek1982, hmm to jest głowica video i ona nie jest zaprojektowana do szybkich akcji, tylko wiekszą wagę przykłada się do płynności ruchów, które jednicześnie będą trochę ociężałe. Ja mam tą głowicę. Wcześniej używałem z 300/4 i rzeczywiście był ciut za duży opór ale teraz pod 500/4 jest bardzo dobrze Moim zdaniem trochę zbyt pochopnie zabrałeś się do rozkręcania i czyszczenia.
Sławek, teraz tez to wiem ;). Problem w tym szybko nie zmienię szkła. Zastanawiam się czym to posmarować. Na stronie Manfrotto znalazłem nr kat. tego smaru. Tylko nie wiem czy w Polsce można kupić.
troszke gestsza minimalnie wiec nam nie splynie
bardzo lepki ladnie trzyma sie czesci i nie powinien miec efektu o ktorym piszesz
wydaje mi sie tez ze jest bardzo wydajny
Co do smaru Gitzo to nie wątpię w to,że jest dobry ale wydaje mi się,że płacimy w dużej mierze za markę. Dlaczego? Smary stosowane np w branży motoryzacyjnej mają identyczne właściwości a obciążenia/tarcia na jakie są narażone są wielokrotnie większe niż w głowicy. Trochę poszukałem i znalazłem informację,że skład tego smaru od gitzo to: Arexton glt2( tu prośba o potwierdzenie posiadaczy) na bazie teflonu. Tu można znaleźć aukcje tego produkctu: http://www.ebay.pl/itm/ws...em=261043283587
Zmierzam do tego,że w przypadku smaru do głowicy wydaje mi się lepiej wybrać się do motoryzacyjnego niż do fotograficznego sklepu( chyba,że ktoś chce mniej za więcej ale za to z 100% pewności). Ostatnio smarowałem swoją Triopo dg-3 smarem grafitowym(nazwy nie mam) od kuzyna z warsztatu i głowica nareszcie rusza się jak powinna i nie widzę potrzeby użycia innego smaru. Marek nie jest to w żadnym wypadku krytyka Twojej propozycji a tylko zaproponowanie alternatywy.
Z moją głowicą jest a raczej było trochę gorzej.
Najpierw pokazały się luzy w głównej osi obrotu , potem zerwał się gwint mocujący głowicę do statywu. Z gwintem to pewnie trochę moja wina. Mam kilka statywów, patelnię i nieraz kilka razy dziennie była zakładana i zdejmowana . Wizyta u znajomego tokarza rozwiązała problem. Dorobił cały nowy element z gwintem likwidując przy okazji luz i mam nadzieję , że na rok znów wystarczy
Koszt: flaszka i miło spędzone popołudnie z dawno nie widzianym kolegą
Podsumowanie : mimo tych małych kłopotów jestem nadal zadowolony z DG-3
pozdrawiam
I jak tam te Wasze triopy DG-3? Dalej dobrze pracują, czy powstały juz jakieś luzy podczas dłuższego uzytkowania?
Sławek zapomnij o tej głowicy. Mam ją nadal bo intensywność focenia nie zmusza mnie jeszcze do kupna wh-200 ale jest to słabo wykonany sprzęt.Ostatnie problemy:
1.będąc na rykowisku już w mocnej szarówce byk wyszedł na drogę więc w pośpiechu zluzowałem podstawkę w którą wchodzi płytka statywowa by zamontować obiektyw. Nie ma tam zabezpieczenia takich małych sprężynek więc jedna po prostu gdzieś wyleciała. Powinno być to odpowiednio zabezpieczone.
2. Głowica przyssała się do statywu i nie mogłem jej przez dłuższy czas od niego odkręcić. Nie ma w podstawie głowicy (najniższa okrągła jej część z gwintem) żadnego karbowania albo wypustki,która ułatwiła by chwyt i jej odkręcenie. Ręka się ślizga po gładkiej powierzchni i tyle. W końcu dorwałem od kuzyna specjalną żabę i odkręciłem. Teraz muszę uważać by za mocno nie dokręcić bo w terenie bez klucza moze być znowu problem.Nie wiem jak to jest w innych głowicach rozwiązane ale tu ewidentnie konstruktor się nie popisał
3. Luz o którym wcześniej kiedyś wspominałem nie udało mi się wyelimonować. Zmieniłem nawet srubę dokręcającą z góry podstawy głowicy ale nic to nie zmienia. Luzu nie ma tylko po mocnym dokręceniu dwóch pokręteł.
Głowica działa i trzyma zestaw i da się nią robić zdjęcia ale drugi raz bym jej nie kupił nawet jeżeli kosztuje 4 razy mniej niż wh-200
Aquila, dzięki Ja już miałem podobne zdanie, nawet nie mając jej w ręku... A to dlatego, że kiedyś zrobiłem podobny zakup, kupując tańszą podróbę głowicy kulowej i od tamtej pory jestem zrażony do takich zakupów Nie ma co się bawić i lepiej kupic raz a porządnie
Aquila, dzięki Ja już miałem podobne zdanie, nawet nie mając jej w ręku... A to dlatego, że kiedyś zrobiłem podobny zakup, kupując tańszą podróbę głowicy kulowej i od tamtej pory jestem zrażony do takich zakupów Nie ma co się bawić i lepiej kupic raz a porządnie
Sławek głowa do góry - mój Phottix ciągle działa. W dodatku bez najmniejszych problemów:)
No i jak się spisuje. Możesz już tak na chłodno napisać
A ja tak siedząc w sanatorium latam po sieci i czytam co popadnie, bo coś trzeba robić hehe.
I znalazłem taką ciekawą konstrukcję gimbala. Ma nośność 25 kg co jest bardzo dobrym wynikiem.
Cenę też ma niczego sobie http://dcfoto.pl/glowica-...-gh3-p4904.html
A ja tak siedząc w sanatorium latam po sieci i czytam co popadnie, bo coś trzeba robić hehe.
I znalazłem taką ciekawą konstrukcję gimbala. Ma nośność 25 kg co jest bardzo dobrym wynikiem.
Cenę też ma niczego sobie http://dcfoto.pl/glowica-...-gh3-p4904.html
_________________
Bardzo ciekawa konstrukcja, trochę taniej można kupić Tu
Ciekawi mnie też jakość i wykonanie.
Tą co kupiłem jak na razie nie zawodzi !!! Można się przyczepić do gumy pokrywającej głowicę ponieważ nie równo przylega , działa płynnie . Minus to niestety podniesienie perspektywy. Ale działam w tym temacie i jestem coraz głębiej w błocie.
Dzisiaj dotarła do mnie głowica WIMBERLEY WH-200 ver. II oraz statyw GITZO GT5532S Systematic
Jeśli chodzi o głowicę to wszystkie osie obrotowe są ułożyskowane - w każdej są po 2 łożyska.
Triopo DG-3 nawet się nie umywa do Wimberlry'a, natomiast statyw Gitzo to po prostu bajka - udźwig 40kg. a sztywność w porównaniu do Triopo GT-3228X8C to kosmos, jest cięższy o 1kg. i po złożeniu dłuższy o ok. 15cm., ale coś za coś za coś.
Nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na ten zestaw - w końcu utrzymuje on zestaw aparatu i obiektywu za kilkadziesiąt tysięcy.
Gienek, zobaczysz dopiero zalety, jak pojdziesz do budy, ustawisz i przymocujesz zestaw.... i To jest dopiero 3 stalowa reka
Właśnie dostałem zaproszenie od kolegi do jego czatowni na myszaki zaraz po Nowym Roku to będę mógł wszysko dokładnie wypróbować, chociaż i teraz w domu widać ogromną różnice w stosunku do Triopo.
To już napisałem wcześniej.
Może jeszcze dodam takie porównanie: aparat z obiektywem za ok. 30k zł. + statyw i głowica Triopo za ok. 1,2k zł.
To tak jak Mercedes z silnikiem i skrzynią biegów od "malucha".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach